Czwartek, 30.01.2020 Paweł Filipiak
Polskie orły za linią wroga – tajemnice operacji „Eagle”
„Skoczek spadochronowy z czasów II wojny światowej miał na swoim wyposażeniu zazwyczaj dwa spadochrony. Spadochron główny znajdował się na plecach skoczka, zapasowy zaś umiejscowiony był na jego klatce piersiowej. Kiedy spadochron główny otwierany był w chwili wyskoku (odpowiadała za to biegnąca przez cały pokład samolotu metalowa lina, do której zaczepiany był mechanizm otwierający spadochron), tak spadochron zapasowy uruchamiany był ręcznie poprzez pociągniecie linki. Gdy kierujący zrzutem dawała znak, skoczek stawał na progu, skakał, a następnie przyciskał kolana do klatki piersiowej. Szarpniecie otwieranego spadochrony było natychmiastowe. Dalej pozostawał już tylko 700-metrowy lot w dół”.