Relacje polsko-ukraińskie w czasie II wojny światowej naznaczone zostały rzezią polskiej ludności na Wołyniu i Rusi Halickiej dokonanej przez Ukraińską Powstańczą Armię. Jednak już w 1945 roku Polacy i Ukraińcy zaczęli wysyłać sygnały o gotowości do porozumienia. Najwięcej pod tym względem uczyniono na Lubelszczyźnie, gdzie partyzanci poakowscy i banderowcy przymierzali się nawet do stworzenia wspólnego państwa.

Według oficjalnej wersji byli to banderowcy, którzy 28 marca 1947 r. pod Jabłonkami w Bieszczadach zorganizowali zasadzkę na konwój, w którym jechał Karol Świerczewski. Od samego początku pojawiło się jednak sporo wątpliwości wokół tej śmierci.

W 1980 roku 40. prezydentem Stanów Zjednoczonych został wybrany Ronald Reagan. Już na początku swojej prezydentury zapowiedział, że wyrzuci komunizm na śmietnik historii. Wówczas nikt jeszcze tego nie brał na poważnie, ale szybko okazało się, że Ronald Reagan rzeczywiście ma plan, jak obalić Związek Sowiecki.

Ryk syren słychać w całym mieście. Mając na uwadze, że kilka godzin wcześniej zastanawialiśmy się, czy zgodnie z pojawiającym się przeciekami wojska białoruskie przekroczą granicę i ruszą w kierunku Lwowa jestem przekonany, że ten czarny scenariusz w tym momencie się ziścił. Jest późna noc, syreny wyją, ale ludzie nie zbiegają do schronów. Huku wybuchów nie słychać. Nikt też nie puka do hotelowego pokoju i nie nakazuje uciekać, by ukryć się przed bombami. Po kilku chwilach wahania idę zatem dalej spać. Niech się dzieje, co chce. Tej nocy alarm obudził mnie jeszcze raz, ale tym razem nie miałem już zamiaru się nim przejmować.

Wojna fińsko-sowiecka 1939-1940, zwana wojną zimową była starciem, w którym wydawało się, że Finowie nie mieli żadnych szans. Okazało się jednak, że niewielka, słabo uzbrojona armia fińska dowodzona przez marszałka Mannerheima jest dla Sowietów przeciwnikiem niezwykle groźnym.

Najpierw tortury, wielomiesięczne śledztwa, a potem rozprawa, która w rzeczywistości była farsą – tak wyglądało sądzenie w czasach stalinowskich „wrogów ludu”. Zastanawiać może tylko, po co w totalitarnym państwie był potrzebny cały ten teatrzyk?

Polityka Władimira Putina budzi w Polsce i innych krajach naszego regionu słuszne zaniepokojenie. Niemniej obecnie panujący na Kremlu reżim nie jest dla naszego państwa najgorszą opcją, a i z obecnej rosyjskiej polityki płyną wyraźne korzyści.

Gromadzenie się wojsk wokół granic Ukrainy i podgrzewana przez Rosję atmosfera wojenna coraz bardziej niepokoi państwa świata zachodniego. Przyczyn takiego zachowania Moskwy należy szukać w przeszłości. Losy Rosji i Ukrainy są ze sobą od wieków związane i to co się stanie w Kijowie może zdecydować o tym, jaka będzie przyszłość władz na Kremlu.