cookies

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujące z nami podmioty. W przeglądarce można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszego portalu bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Jeżeli nie zgadzasz się na używanie cookies możesz również opuścić naszą stronę. Więcej informacji w naszej polityce prywatności.

Niedziela, 05.05.2024

Poniatowscy, czyli kilkuosobowa arystokracja

Antoni Bzowski, 14.08.2018

Pałac na Wodzie w warszawskich Łazienkach, w rękach Poniatowskich w latach 1772-1817.

Obecnie ród Poniatowskich, a przynajmniej jego arystokratyczna odnoga, podobnie jak w przeszłości, nie należy do zbyt licznych. Jest wręcz nieustannie na granicy wymarcia. Ponadto najbliżsi współrodowcy króla Polski są dziś Francuzami.

Kariera pewnego awanturnika

Jeżeli ktoś w końcu XVII w. mówiłby, że za jakieś 100 lat królem będzie przedstawiciel rodu Poniatowskich herbu Ciołek, to z pewnością zostałby obśmiany. Poniatowscy niczym się wówczas nie wyróżniali spośród szlacheckiej średniej. Stanisław August Poniatowski, gdy został już obdarzony królewską godnością, próbował stworzyć własną legendę genealogiczną, wywodzącą przeciętny jego ród aż z Włoch. Przyjmował nawet u siebie na dworze Dominika Torellego – rzekomego krewniaka z Italii. Tak naprawdę jednak nazwisko Poniatowski bardziej należy wiązać z Poniatową w Małopolsce, niż Rzymem czy Bolonią. Nie była to też za bogata rodzina. Pradziadek monarchy utrzymywał się z zarządu dobrami kościelnymi, dziadek Franciszek „wisiał u klamki” Lubomirskich dzięki czemu obdarzono go godnością cześnika wyszogrodzkiego. Dopiero ojciec Stanisław (1676-1762) zrobił prawdziwą karierę i to godną awanturnika tamtych czasów.

Herb Poniatowskich
(rys.Maciej Szczepańczyk/GFDL/CC BY 3.0/Wikimedia Commons)

Stanisław swoje przygody rozpoczął w wojsku, a konkretnie w armii austriackiej. Co prawda wysokiej rangi i orderów tam się nie dosłużył, ale zawarł cenną znajomość z Michałem Sapiehą, dzięki czemu stał się adiutantem jego ojca hetmana wielkiego litewskiego Kazimierza Jana Sapiehy. Istniała jednak w czasach panowania ostatniego króla Polski popularna plotka, ale zdaniem prof. Jerzego Łojka nie pozbawiona podstaw, że Stanisław był w istocie synem Kazimierza Jana Sapiehy i pewnej Żydówki, który został adoptowany na prośbę magnata przez Franciszka Poniatowskiego i Helenę z Niewiaromskich. W każdym razie, w czasie wojny domowej na Litwie, podczas bitwy pod Olkienikami w 1700 r., Poniatowski uratował życie swemu dominiemanemu ojcu. Z polecenia hetmana Stanisław wybrał się niedługo później na spotkanie wkraczających do Rzeczpospolitej wojsk szwedzkich. Dało to mu kolejne profity, bowiem udało się mu wtedy nawiązać kontakt z królem Karolem XII, któremu wkrótce potem ofiarował swoje usługi. Służba ta opłaciła się Poniatowskiemu jeszcze bardziej niż u Sapiehów. W czasie bitwy pod Połtawą Stanisław umożliwił szwedzkiemu władcy uniknięcie niewoli. Monarcha odwdzięczył mu się nadając stopień generała i wykorzystując w poufnych misjach zagranicznych. Z tego tytułu Poniatowski był wysyłany m.in. do Francji, Holandii czy Hiszpanii.

Stanisław Poniatowski

30 listopada 1718 r. szwedzki król zginął podczas zdobywania norweskiej twierdzy Fredrikshald, a to sprawiło, że Stanisław znalazł się w dość kłopotliwej sytuacji. Jego patron nie żył, a jako stronnik Szwedów miał marne szanse na kontynuowanie kariery w rządzonej przez Augusta II ojczyźnie. Znalazł jednak sposób na wyjście z tej sytuacji. W 1719 r. zjawił się w Dreźnie jako poseł szwedzki i zaoferował polskiemu królowi możliwość odzyskania wymuszonego na nim przed laty przez Karola XII aktu abdykacji. Ta przysługa zapewniła Poniatowskiemu królewską łaskę. W dalszej karierze pomógł mu intratny ożenek z Konstancją Czartoryską, córką podkanclerza litewskiego Kazimierza Czartoryskiego. Od tego momentu Stanisław jako podskarbi wielki litewski, a następnie wojewoda mazowiecki i kasztelan krakowski stał się podporą stronnictwa Familii, a on i jego najbliżsi znaleźli się w gronie polskiej magnaterii.

W wianie żony dawny szwedzki dyplomata uzyskał bogate dobra wołczyńskie niedaleko Brześcia, które stały się siedzibą rodową Poniatowskich. Stanisław i Konstancja doczekali się aż ośmiorga dzieci, które zrobiły później niemałe kariery. Największym sukcesem okazał się piąty syn, Stanisław.

Król „Ciołek”

Choć Stanisław Antoni (po koronacji Stanisław August) (1732-1798) był magnackim dzieckiem, to niemal do czasu elekcji 1764 r. niewiele zapowiadało, że sięgnie on po koronę. Godności wielkich nie sprawował. Raz posłował na sejm, był stolnikiem litewskim i starostą przemyskim. Przełomowym momentem w jego życiu było jednak sekretarzowanie posłowi brytyjskiemu w Petersburgu Williamsowi oraz samodzielna misja dyplomatyczna w służbie saskiej do stolicy carów. Poniatowski nawiązał wówczas romans z wielką księżną, późniejszą carycą Katarzyną II. Romans zakończył się wprawdzie w 1758 r., lecz dał on mu po sześciu latach polską koronę z rąk dawnej kochanki.

Stanisław August Poniatowski w stroju koronacyjnym

„Ciołek” na tronie, jak pogardliwie mówiono o ostatnim królu, był nie w smak znacznej części szlachty. Decydujące okazały się rosyjskie bagnety, które w czasie elekcji znajdowały się na prawy brzegu Wisły. Wspomagały je prywatne wojska Familii. Poniatowski był kandydatem Czartoryskich, aczkolwiek nie tym wymarzonym. Numerem 1 był zawsze Adam Kazimierz Czartoryski, lecz gdy ten odmówił ubiegania się o tron, a z Petersburga przyszło wyraźne wskazanie na dawnego kochanka carycy, to Familia wielkiego wyboru nie miała.

Panowanie Stanisława Augusta jest przedmiotem licznych kontrowersji. Z jednej strony był to człowiek oświecenia, dbający o rozwój kultury, nauki, próbujący reformować państwo i mający walny wpływ na kształt Konstytucji 3 maja. Z drugiej strony zarzuca mu się przede wszystkim brak konsekwencji, uległość wobec carycy, zbyt szybkie skapitulowanie w wojnie 1792 r. i niepotrzebną zupełnie abdykację w 1795 r. Z perspektywy rodu Poniatowskich korona na głowie jej przedstawiciela to wejście do arystokratycznej ekstraklasy. Dodajmy jednak, że słowo „ród” w tym wypadku odnosi się jedynie do Stanisława seniora i jego dzieci. W porównaniu z rozgałęzionymi rodami innych polskich magnatów to było to nic. Poza splendorem korony sam Stanisław August niewiele pomógł rodzinie. Król zaciągnął liczne długi. Oficjalnego potomstwa nie miał. Inaczej bowiem niż np. Adam Kazimierz Czartoryski, nie dawał swego nazwiska dzieciom z nieprawego łoża. Monarcha prawdopodobnie zawarł potajemny związek z Elżbietą z Szydłowskich Grabowską, z którą miał trójkę dzieci (Stanisława, Kazimierza i Izabelę). Nosiły one jednak nazwisko matki.

Bohater narodowy

Po śmierci ekskróla w 1798 r. majątek (i długi) przejął po nim jego bratanek książę Józef (1763-1813). Początkowo z Polską miał on niewiele wspólnego. Był synem Andrzeja (1734-1773) – oficera armii austriackiej i szambelana cesarskiego dworu. Jego matką była z kolei czeska hrabina Teresa z Kinskich. Jedynie dzięki koronowanemu stryjowi znalazł się w Rzeczpospolitej, w której powierzono mu w 1789 r. dowodzenie gwardią pieszą koronną. Poniatowski miał już za sobą służbę w armii austriackiej. Początkowo dał się poznać jako hulaka i swawolnik, potrafiący nago w rydwanie przejechać ulicami Warszawy czy przegrać kosmiczne kwoty przy zielonym stoliku.

Jego talenty wojskowe po raz pierwszy ujawniły się w wojnie w obronie Konstytucji 3 maja w 1792 r. Insurekcja kościuszkowska była już jednak ciemniejszym momentem w jego życiorysie. Urażony, że nie został wciągnięty przez swego dawnego towarzysza broni do przygotowań do powstania, odmówił przyjęcia dowodzeniem insurekcją na Litwie i jako ochotnik bronił północno-zachodniego odcinka Warszawy. Niesławą okryła go postawa podczas pruskiego szturmu. Książę po prostu wtedy gdzieś uciekł.

Śmierć księcia Józefa Poniatowskiego na obrazie Januarego Suchodolskiego

W pruskiej Warszawie książę Pepi prowadził hulaszczy tryb życia. Na balach, polowaniach i brydżu spędzał czas w pałac pod Blachą i podwarszawskiej Jabłonnie. Jego los się znów zmienił, gdy do Polski zawitały wojska Napoleona. Po utworzeniu Księstwa Warszawskiego książę Józef stanął na czele jej armii. Przeprowadził zwycięską kampanię przeciw Austriakom w 1809 r., a następnie szedł na Moskwę w 1812 r. W uznaniu zasług został marszałkiem Francji. Niedługo cieszył się tą nominacją. Zginął w czasie bitwy pod Lipskiem 19 października 1813 r.

Przez Włochy do Francji

Książę Józef to największy bohater w rodzie Poniatowskich. Choć rodzina ta osiągnęła arystokratyczne szczyty, to nie rozrosła się zbytnio. Z sześciu synów Stanisława, dwóch – Franciszek (1723-1749) i Michał (1736-1794) - zostało duchownymi, z czego Michał był wybitną, aczkolwiek znów kontrowersyjną postacią końca XVIII w. Wytrawny polityk, propagator reform, ale jako wierny wobec króla został w 1794 r. obwołany zdrajcą. Natomiast jego starszy brat, podkomorzy Kazimierz Poniatowski (1721-1800) aktywny politycznie w czasach saskich, po I rozbiorze znany był przede wszystkim z hulaszczego trybu życia. Jednak to dzięki niemu, a właściwie jego jedynemu synowi Stanisławowi (1754-1833) przetrwała książęca rodzina Poniatowskich herbu Ciołek.

Za czasów Rzeczpospolitej Stanisław był członkiem obozu królewskiego wprawionym w dyplomatycznych misjach. W 1792 r., po akcesie swoim i stryja do konfederacji targowickiej kupił pierwsze majątki we Włoszech. Po kilku latach od III rozbioru zaczął tam przenosić się na stałe. Początkowo mieszkał w Rzymie, lecz związał się z szewcową Cassandrą Luci i nie mogąc uzyskać dla niej stwierdzenia nieważności małżeństwa wyprowadził się do Wielkiego Księstwa Toskanii. Synowie z tego związku nie mogli już nosić polskich tytułów książęcych, ale udało się z kolei dla nich uzyskać z rąk wielkiego księcia Leopolda II tytuł księcia Montertodo.

Jednym z synów Stanisława był Józef Michał (1816-1873) – kompozytor, śpiewak i dyplomata w służbie Toskanii, a od 1854 r. Francji. Poniatowski był zaufanym Napoleona III. Z jego rąk otrzymał godność senatora, a odwdzięczył się po upadku cesarza towarzysząc mu na wygnaniu w Anglii. To za sprawą Józefa Michała rodzina Poniatowskich związana była od tego czasu z Francją, gdzie do dziś jej przedstawiciele odgrywają ważną rolę w życiu publicznym. Jedną z wybitniejszych postaci na francuskiej scenie politycznej był Micheal Poniatowski (1922-2002) – czołowy polityk Partii Republikańskiej, wieloletni minister. Jego syn Alex (1951) jest deputowanym do Zgromadzenia Narodowego. Z kolei w Polsce nie można wykluczyć, że również żyją Poniatowscy herbu Ciołek, ale są to jedynie potomkowie ubogich krewnych króla Stasia i jego ojca.





Udostępnij ten artykuł

,

Polecane artykuły
pokaż wszystkie artykuły
Reklama
Wszelkie prawa zastrzeżone. © 2017 Kurier Historyczny. Projekt i wykonanie:logo firmy MEETMEDIA