Być może ze względu na swoje krótkie panowanie, Przemysł II należy do najbardziej nieznanych polskich królów. Tymczasem jego życie kryje sporo zagadek. Nie wiadomo, czy zabił on własną żonę; kto jego zamordował i czy ten król Polski nie był li tylko marionetką w rękach innego człowieka.
Młody gniewny
W niedziele 14 października 1257 r., gdy w poznańskiej katedrze odbywało się nabożeństwo ku czci świętego Kaklista, dotarła do duchownych radosna nowina. Księżna Elżbieta Śląska, żona zmarłego przed czterema miesiącami księcia wielkopolskiego Przemysła powiła syna. Na tę wiadomość w świątyni odśpiewano uroczyste „Te Deum Laudamus”. Zdawano sobie sprawę, że narodził się nowy władca jednej z najważniejszych dzielnic rozdrobnionej Polski. Niewielu jednak sądziło, że to przyszły król.