cookies

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujące z nami podmioty. W przeglądarce można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszego portalu bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Jeżeli nie zgadzasz się na używanie cookies możesz również opuścić naszą stronę. Więcej informacji w naszej polityce prywatności.

Piątek, 19.04.2024

Tyszkiewiczowie

Marcin Dzierżanowski, 10.10.2017

Pałac Tyszkiewiczów w Łohojsku według Napoleona Ordy

Wywodzący się z Litwy Tyszkiewiczowie, choć majątkiem i znaczeniem nie mogli się równać z Radziwiłłami, Potockim, Lubomirskimi czy Czartoryskimi to przez sześć wieków wydali wielu wybitnych przedstawicieli. Zdarzały jednak wśród nich również postacie mało chwalebne.

„Hrabiowie na Łohojsku i Berdyczowie”

Protoplastą Tyszkiewiczów herbu Leliwa był żyjący w XV w. Tyszka. Miał on się wywodzić od Monwida, syna Giedymina, co uprawniało Tyszkiewiczów do posługiwania się tytułem kniaziowskim. Jednak w tej rodzinie takiej praktyki nie było. Tyszkiewiczowie szczyli się natomiast tytułem hrabiowskim, który otrzymał Wasyl Tyszkiewicz (1492-1571) z rąk Zygmunta Augusta w 1569 r.

Herb Leliwa hrabiów Tyszkiewiczów
(projekt graficzny: Tadeusz Gajl, vector version:
​​​​​ BastianHeraldic/GFDL/CC BY-SA 3.0/Wikimedia Commons)

Wasyl był marszałkiem królewskim, a także wojewodą podlaskim i smoleńskim. Pełnił też funkcje dyplomatyczne. Posłował m.in. do Moskwy. Ożenił się z Aleksandrą Czartoryską, przez co stał się właścicielem potężnych dóbr na Ukrainie i Białorusi. Wojewoda założył w Łohojsku również główną siedzibę rodu.

Choć tytuł „hrabiów na Łohojsku i Berdyczowie” wygasł  w 1816 r., to inne linie Tyszkiewiczów w XIX w. otrzymały z dworów Rosji, Austrii oraz Saksonii jego potwierdzenia dla kolejnych linii. Była to konsekwencja znaczenia tego rodu w przedrozbiorowej Polsce i Litwie. W czasach Rzeczpospolitej Obojga Narodów ród Tyszkiewiczów dzierżył wiele stanowisk senatorskich. W tej rodzinie znalazło się wówczas: dwóch biskupów, dziesięciu wojewodów, jeden hetman i sześciu kasztelanów.

Karierowicz i zdrajca

Zawrotną karierę w czasach Stanisława Augusta Poniatowskiego zrobił Ludwik (ok. 1748-1808). Przede wszystkim ożenił się bardzo korzystnie, bowiem z bratanicą monarchy, Konstancją Poniatowską. W 1776 r., czyli w rok po ślubie, otrzymał Order Orła Białego, dwa lata później został marszałkiem sejmu, a po kolejnych dwóch latach hetmanem polnym litewskim. W 1785 r. zainicjował budowę pałacu na Krakowskim Przedmieściu w Warszawie. Ukończony w 1792 r. w stylu klasycystycznym należał do najpiękniejszych w stolicy. Był on godnym odzwierciedleniem pozycji Tyszkiewicza w Rzeczpospolitej.

W 1788 r. Ludwik został posłem na sejm, nazwany potem Wielkim. W 1791 r. otrzymał kolejny urząd, tym razem podskarbiego wielkiego litewskiego. Nie popisał się jednak w chwili próby. W czasie wojny w obronie Konstytucji 3 maja w 1792 r. namawiał króla do przyłączenia się do Targowicy, co ten zresztą uczynił dając Rosji przedwczesne zwycięstwo.

Sam Tyszkiewicz poszedł w ślady monarchy, a nawet stał się gorliwym przedstawicielem konfederacji. Targowica dała mu urząd marszałka wielkiego litewskiego. Ludwik odwdzięczył się „właściwą” postawą w czasie sejmu rozbiorowego w Grodnie. To m.in. jego podpis widnieje na aktach cesji ziem Rzeczpospolitej na rzecz Rosji oraz Prus. W 1795 r. hrabia był też członkiem specjalnej delegacji do Katarzyny II, która składała jej hołd w imieniu Wielkiego Księstwa Litewskiego. Były to również osobiste podziękowania za rozległe dobra nad Berezyną, które otrzymał od carycy.

Powstańcy i kolekcjonerzy

Na szczęście takie postacie, jak Ludwik należą w historii Tyszkiewiczów do wyjątków. Dla przykładu, kiedy pan podskarbi prześcigał się w serwilizmie wobec Rosji jego krewniak Tadeusz brał udział w powstaniu kościuszkowskim. W czasach napoleońskich był nawet członkiem gwardii Napoleona, a podczas powstania listopadowego walczył na Litwie.

W powstaniu listopadowym odznaczył się również Wincenty (1796-1856), który kierował walkami na Podolu. Był on również weteranem wojen napoleońskich. W czasach Królestwa Polskiego działał w tajnym Towarzystwie Patriotycznym. Skończyło się to dla niego koniecznością wyjazdu z Kongresówki, a następnie więzieniem we Lwowie w 1826 r.

Po upadku powstania listopadowego Wincenty wyemigrował. Nie zarzucił jednak planów zbrojnej walki o ojczyznę. Brał udział w przygotowywaniach wyprawy płk Józefa Zawilskiego, który w 1833 r. wraz z niewielkim oddziałem chciał wszcząć powstanie w Królestwie Polskim. Akcja skończyła się jednak porażką, a Wincenty w ramach represji trafił znów do więzienia. Po wyjściu z niego wyjechał do Brukseli, gdzie angażował się w działalność emigracyjną. Wspomagał m.in. kształcenie polskich dzieci na obczyźnie oraz wydawał dwutygodnik „Orzeł Biały”.

Pech nie opuszczał go także w życiu prywatnym. Jeszcze kiedy był młodzieńcem, w grudniu 1811 r. doszło do nieszczęśliwego wypadku. Pewnej nocy usłyszał stukot w swoim pałacu w Łohojsku. Nagle w komnacie zobaczył zamaskowanego mężczyznę. Myśląc, że to bandyta sięgną po dubeltówkę i kilka razy wystrzelił. Nieznajomy padł nieżywy. Ku zgrozie młodzieńca okazało się, że była to... jego matka, Łucja z Lubomirskich. Znano ją od dawna z takich psot i dowcipów. Ten zakończył się jednak dla niej tragicznie.

Dorosłe życie również nie przyniosło za wiele szczęścia. Pierwsza żona Wincentego, Febronia z Szołayskich zmarła niespodziewanie w 1840 r. Pięć lat później pożegnał na zawsze także swojego siedemnastoletniego syna Jana. Stabilizację osiągną dopiero u boku Izabelli Goetzendorf-Grabowskiej z Wielkopolski. Tam też osiadł po 1848 r.

Po wygaśnięciu linii łohojskiej w 1816 r. majątek ten przejął Pius Tyszkiewicz (1756-1858) z innej linii rodu. Wzniósł on tam nowy pałac i zaczął gromadzić w nim dzieła sztuki. Jego synowie Eustachy (1814-1873) oraz Konstanty (1806-1868) kontynuowali jego pasję. Obydwaj byli zresztą archeologami, badającymi dzieje Litwy. Eustachy współtworzył nawet Muzeum Starożytności w Wilnie, któremu podarował część zbiorów z Łohojska.

Dzieła i eksponaty zgromadzone w pałacu w Łohojsku skatalogował z kolei jego kolejny właściciel Józef (1869-1914). Niestety, jego bezpotomna śmierć przesądziła o losie pałacu. Budynek i jego zbiory zostały sprzedane.

W rodzinie Tyszkiewiczów na niwie społecznej odznaczył się też inny Józef (1880-1944). Był zasłużonym działaczem katolickim związanym z Warszawą. W stolicy założył dwie biblioteki. Angażował się również w działalność Towarzystwa Opieki nad Ociemniałymi w Laskach. Zginął w czasie powstania warszawskiego.

Tyszkiewiczowie litewscy i ukraińscy

Dość nietypowe były losy linii Tyszkiewiczów z Kretyngi. Założona ona została przez Józefa (1835-1891) – rosyjskiego oficera, który kupił w 1875 r. ten położony niedaleko bałtyckiego wybrzeża litewski majątek. Po 1918 r. dobra te znalazły się jednak w granicach Republiki Litewskiej. Dlatego też syn Józefa, Aleksander (1864-1945) przyjął obywatelstwo litewskie. Przeprowadzona w 1922 r. przez tamtejsze władze reforma rolna ogołociła dobra Tyszkiewiczów. Choć dzieci Aleksandra związały się z Polską, to on sam opuścił Kretyngę dopiero w momencie (ponownego) zbliżania się tam Armii Czerwonej w 1944 r.

Obecny wygląd pałacu w Kretyndze (foto: Rimantas Lazdynas/GFDL/CC-BY-SA-3.0/Wikimedia Commons)

Z Ukrainą z kolei był związany Michał Tyszkiewicz (1857-1930) – dziedzic potężnych włości na Kijowszczyźnie. Zainteresowany sztuką (sam zresztą był malarzem) wspierał ukraińskich artystów. W 1888 r. ufundował nagrodę na najlepszą pracę literacką na temat historii Ukrainy. W 1914 r. z okazji stulecia urodzin Tarasa Szewczenki wsparł kwotą 20 tys. rubli Ukraińskie Towarzystwo Naukowe w Kijowie, którego był honorowym członkiem.  

Michał angażował się także politycznie. W czasie I wojny światowej zabiegał na rzecz sprawy ukraińskiej, a w 1919 r. został najpierw ambasadorem Ukraińskiej Republiki Ludowej przy Watykanie, a następnie wysłannikiem tego państwa na konferencję pokojową do Paryża. Tam jednak na wskutek zabiegów Romana Dmowskiego nie został dopuszczony do rozmów. Niedługo potem popsuły się też jego relacje z ukraińskimi rządem. Z powodu tych nieporozumień hrabia Tyszkiewicz był zmuszony wyjechać do Polski, gdzie osiadł pod Poznaniem.

Artyści

Inny Michał Tyszkiewicz (1903-1974) również miał skłonności artystyczne. Napisał teksty do takich piosenek jak: „Uliczka w Barcelonie”, „Fiakier”, „Jesienna piosenka” czy „Sonny Boy”. Mimo że był dziedzicem rozległych dóbr to obracał się w kręgach warszawskiej bohemy. Jego żoną była słynna aktorka i piosenkarka Hanka Ordonówna.

W czasie wojny Michała Tyszkiewicza aresztowali Sowieci i osadzili w więzieniu na Łubiance. Wypuszczono go w 1941 r. Trafił do Armii Andersa, a następnie został sekretarzem ambasady RP w Teheranie. Po 1945 r. przebywał na emigracji.

Jego wychowankiem był bratanek, Jan (1927-2009) – kompozytor, autor tekstów piosenek i dziennikarz Radia Wolna Europa. Sławę zyskał w szczególności jego utwór „Song for a Better Tomorrow”.

Dziś najsłynniejszą przedstawicielką rodu Tyszkiewiczów jest Beata Tyszkiewicz (ur. 1938) – jedna z największych gwiazd polskiego kina. Zagrała m.in. w takich filmach jak: „Rękopis znaleziony w Saragossie”, „Wszystko na sprzedaż”, „Popioły” czy „Lalka”.





Udostępnij ten artykuł

,

Polecane artykuły
pokaż wszystkie artykuły
Reklama
Wszelkie prawa zastrzeżone. © 2017 Kurier Historyczny. Projekt i wykonanie:logo firmy MEETMEDIA