Przez wieki wiele narodów nie zawsze określało Polskę jako „Polskę”. Dla ludów wschodniosłowiańskich byliśmy „Lachami”, na południu „Ljachami”, dla Litwinów „Lenkas”, w Bizancjum mówiono o „Lechoi”, natomiast w Iranie czy Turcji, Polska nadal jest „Lechistanem”. Już w XII-wiecznej „Kronice wielkopolskiej” możemy przeczytać: „A ponieważ Polaków nazywa się Lechitami, wypada zbadać, skąd takim mianem ich nazywają”. Podążmy zatem za radą średniowiecznego kronikarza i zastanówmy się, dlaczego Polacy to „Lachy”?
Łacinnicy, Lechici, wojownicy
„Kronika wielkopolska” pisana była w czasie, gdy już powszechnie używano na arenie międzynarodowej w stosunku do Polski łacińskiego określenia Polonia. Paradoksalnie jednak niektórzy sądzą, że Lechia, Lachia, kojarzona z włoskim regionem Lacjum ma właśnie wskazywać, że to kraina ludzi mówiących po łacinie. Rzeczywiście, w czasach I RP Polska była znana jako obszar, gdzie znajomość ówczesnego języka międzynarodowego jest powszechna. Problem w tym, że Lachami zwano nas zanim łacina stała się modna w naszym kraju.

Walerego Eljasza-Radzikowskiego
Od razu mogą nam się tutaj nasunąć skojarzenia z popularnymi ostatnio tezami na temat Imperium Lechitów, które władało rzekomo połową Europy, a może nawet świata. U średniowiecznych kronikarzy wygląda to jednak nieco inaczej. Staroruska „Powieść minionych lat” z XII w. wskazuje, że Słowianie wypierani z Niziny Panońskiej przez Węgrów „siedli nad Wisłą i przezwali się Lachami, a od tych Lachów przezwali się jedni Polanami, drudzy Lachowie Lutyczami, inni – Mazowszanami, inni – Pomorzanami”. A zatem Lachowie byli nazwą wszystkich plemion słowiańskich na naszych ziemiach, którzy przybyli tu z obszaru dzisiejszych Węgier.
Podobne wątki widzimy w wspomnianej „Kronice wielkopolskiej”. Autor, prawdopodobnie kustosz katedry poznańskiej Godzisław zwany Baszkiem, wskazuje że z Niziny Panońskiej pochodzili trzej bracia: Lech, Czech i Rus, którzy „posiedli trzy królestwa: Lechitów, Rusinów i Czechów”. Legendarny Lech czy już mniej legendarny Lestek, dziadek Mieszka I przewija się nie tylko w tej publikacji. Często przywoływał jego dokonania Wincenty Kadłubek, który również wywodził Lachów od poddanych „Lestka”.
Podobieństwo do historii o trzech braciach można dostrzec również w interpretacji Gotfryda Bogumiła Lengicha – gdańskiego, XVIII-wiecznego badacza, który uważał, że Polacy, czyli Lachy pochodzą z Kaukazu, gdzie miał żyć lud Lazi czy Lacy. Obok nich z kolei żyli Zechowie. Obydwa plemiona przeniosły się do Europy Środkowej, gdzie dały początek Polakom i Czechom. Gdańszczanin wywodził nazwę Polaków od tego, że żyjąc już nad Wisłą Laci przestali być Laci, a stali się po-Laci, czyli czymś w rodzaju następnego wcielenia. Kreatywne, prawda?

XIII-wieczna Kronika polsko-węgierska łączyła nazwę Lachy z węgierskim słówkiem lendiel lub legény oznaczającego żołnierza. Zupełnie inaczej do problemu podszedł w XIX w. Karol Szajnocha. W „Lechickim początku Polski” wywodził Lachów od wikińskiego słówka lah, które oznaczało „towarzysza”. Historyk uważał, że Polska powstała w efekcie najazdu Wikingów na nasze ziemie w VI w. Była to kalka z podobnej historii, jaka miała miejsce na Rusi. Jak dotąd jednak nie znaleziono wiarygodnych dowodów potwierdzających tę tezę.
Z pól czy lasów?
Obecnie często się wskazuje, że Lachowie są pochodną Lędzian. To bowiem plemię żyjące na obszarze dzisiejszej południowo-wschodniej Polski miało najwięcej kontaktów z Rusinami i Madziarami, a ci z kolei z innymi nacjami wschodnimi i południowymi. Potwierdzeniem tego wydaje się być rozpowszechnienie nazw pokrewnych Polsce na zachodzie Europy, gdyż tu analogicznie najwięcej kontaktów było z plemieniem Polan.
Sama nazwa Lędzianie wywodzi się z kolei od lęda, czyli równiny, pustego nieuprawionego pola. Mieszkańców właśnie takich terenów nazywano Lędzianami.

Zupełnie inne światło na całą sprawę rzuca kronika Jana Długosza. Czytamy w niej:
Lechitowie, ci zwłaszcza, którzy na polach siedzieli, zostali przez inne pokrewne sobie drużyny, koczujące po lasach, nazwani Polanami, tj. od pól mieszkańcami, a ta nazwa tak się potem między ludźmi utarła, że dawne nazwisko (Lechitów) poszło w zapomnienie, a naród i kraj wszystek począł mianować się Polską.
A zatem to Lachowie (Lechitowie) byli nazwą pierwotną także dla samych Polan, których nazwa pochodzi od pól, choć wcześniej żyli w lasach. Interpretację kronikarza zdaje się potwierdzać opinia językoznawcy Jana Karłowicza wyrażona w „Encyklopedii staropolskiej” Zygmunta Glogera z 1902 r.:
Najpodobniej do prawdy, ze zgrubienia wyrazu las, tak jak piachy = piaski, micha = misa, nochal = nosal i t. p. nazywano pierwotnie Lachami kraj pokryty lasami w przeciwstawieństwie do polnego czyli polskiego, t. j. wykarczowanego i do górskiego, a dziś jeszcze góral mówi o równinach: „na lachach, chłop od lachów”.
W konsekwencji należałoby stwierdzić, że Polska jako kraj lesisty była Lachami i zamieszkiwali ją Lachowie. Ta nazwa funkcjonuje zresztą do dziś w odniesieniu do mieszkańców Sądecczyzny. Co więcej, nazwę tę mogli nadać sobie sami mieszkańcy polskich ziem, gdyż, jak zaznaczał Karłowicz, litewski Lenkas i węgierski Lengyel sugerują, że pierwotna wersja tego wyrazu brzmiała „Lęch”, co ewidentnie wskazuje (ze względu na nosówkę „ę”) na rodzime pochodzenie.
Najprawdopodobniej zatem mieliśmy do czynienia z nałożeniem się na siebie dwóch zjawisk. Początkowo mieszkańcy dzisiejszej Polski nazywali sami siebie Lachami, a nazwa ta utrwaliła się w szczególności na wschodzie i południu, gdyż kontakty na tych kierunkach utrzymywało plemię o zbliżonej nazwie, Lędzianie.
Na koniec warto zaznaczyć, że upada tym samym związek między „Lachami” a „Lechami” czy „Lechitami”. Chodziło bowiem o mieszkańców równinnych lasów, a nie poddanych Lecha bądź Lestka. Jest to jeszcze mniej prawdopodobne, gdy zdamy sobie sprawę, że lud nie mógł sam siebie nazywać per Lechowie, bowiem imiona Lech czy Bolech (Bolesław) w państwie pierwszych Piastów zarezerwowano dla panujących. Tym samym Lechici - poddani króla Lecha to wymysły późniejszych kronikarzy.